Żyjemy w Rzeczpospolitej Polskiej i wydaje się nam, że ten organ prawny sprawuje nad nami pełna opiekę. Jako obywatele Państwa Polskiego nazywanego Rzeczpospolitą Polską, stosujemy się do praw i obowiązków jakie przyjęliśmy w obowiązującej Konstytucji. Czy jednak organ państwowości nazywany Rzeczpospolita Polska w pełni szanuje wolę swoich obywateli? I czy ten organ, choć ma taki obowiązek informuje tychże obywateli o ich sytuacji prawnej?
Po co taki wywód i pytania?
Tematem są Ziemie Zachodnie.
Czy jako obywatele Państwa Polskiego jesteśmy świadomi i poinformowani, że zamieszkujemy ziemie o nieustalonym i niestabilnym statusie prawnym? Żeby było jasne – nie stoimy za żadną ze stron w tym sporze.
Zadecydowano za nas i nie tylko za nas. „Wielkie mocarstwa” ustanowiły sobie porządek prawny na tych terenach podczas „Konferencji Poczdamskiej”. Wszelkie następujące dalej rozstrzygnięcia są konsekwencją tych ustaleń. Dotyczy to umów polsko-radzieckich, polsko-niemieckich, itp…
Poniżej link do pełnej wersji dokumentów z ustaleń Konferencji Poczdamskiej.
Archiwa tagu: featured
Strażnicy
Strażnicy na Dolnym Śląsku. O co chodzi z tymi strażnikami? Tyle lat po wojnie, a tu jakieś opowiadania o „Strażnikach”, którzy chronią miejsca i depozyty. Przecież to bajki „z mchu i paproci” tak powiedzą racjonaliści. A eksploratorzy i ludzie mający na co dzień kontakt z terenami Dolnego Śląska? Oni wiedzą swoje.
Nic tu nie jest dziełem przypadku. A jeżeli zdarzyło się przypadkowo to za moment zostanie doprowadzone do „normalności”. Są osoby, które o to zadbają. Dlaczego i po co?
Dlatego, że Dolny Śląsk nie miał być polski. Ot wypadek przy pracy. Nie taki wypadek. To katastrofa i trzeba zminimalizować straty oraz konsekwencje pomyłki.
Werwolf – przecież on nigdy niczego nie zrobił. A tak ogólnie to tylko teoria. Takie informacje znajdziecie w necie. To dlaczego w niemieckich publikacjach o tej organizacji pisze się całkiem poważne opracowania?
W Bad Salzbrunn 11 marca 1945 powołano Werwolf do istnienia.
Feldmarszałek Ferdinand Schörner był jednym z sygnatariuszy utworzenia tej organizacji. On także, w swoich rozkazach nakazał wykonanie skrytek z materiałami bojowymi, żywnością, lekarstwami i środkami pieniężnymi niezbędnymi do walki po wojnie.
Świadkowie mówią o aktywnej roli takich osób do dnia dzisiejszego.
To historia. Dzisiaj „Strażnicy” pracują inaczej. Mają pełne wsparcie logistyczne i finansowe. Przez kogo? …
Podziemne miasto Włodarz
Uważamy, że nadszedł czas aby pewne fakty ujrzały światło dzienne. A to co było tajne stało się jawne. Mimo upływu wielu lat i zmian ustrojowych w Polsce, Polacy nie doczekali się ujawnienia tajemnic związanych z Dolnym Śląskiem. Nie chcę na tej stronie pisać dlaczego tak się dzieje. Myślę, że przeczytacie to miedzy wierszami. Dlatego nadeszła pora i czas aby nie zamykać się w „swoim grajdole” lecz dla dobra wspólnego podzielić się wiedzą w istotnych tematach. Wielu będzie oceniało takie działania jako chwyty marketingowe lub klub wspólnych interesów. Tak – to klub wspólnych interesów dla dobra wspólnego.
Nasze Stowarzyszenie otwiera się na współpracę z tymi, którzy chcą pokazać – to co ukryto pod przykrywką „Tajne specjalnego znaczenia”.
RIESE to nie bajka dla dzieci i paranoja szalonych nazistów. To realny projekt z dziedziny wojskowości.
Dlatego podjęliśmy współpracę z Krzysztofem Szpakowskim w celu ujawnienia takich tajemnic.