Archiwa tagu: pachomow

Niezapomniany Sylwester

rausz_1945

Zamieszkaliśmy w specjalnych barakach na dworcu głównym. Rodzina moja, udało się nam bowiem utrzymać cała paczką, żona, matka i ciotka, dostała sztubę wielkości 6×5 metrów. Jak wyglądaliśmy wszyscy po miesiącu powstania i 6 dniach podróży lepiej nie mówić. Na szczęście dano nam kilka dni wolnych na doprowadzenie siebie do jakiego takiego porządku.
Razem z bratem Jerzym pracowaliśmy na kolei w charakterze palaczy na parowozach przetokowych. Oczywiście po uprzednim przeszkoleniu. Praca należała do bardzo ciężkich i przeciętnie trwała od 10 do 12 godzin na dobę. Otrzymaliśmy kartki żywnościowe i niewielkie pieniądze, za które zresztą nie można było nic kupić.
Żyliśmy mimo wszystko w warunkach o niebo lepszych niż nasi sąsiedzi. Nieopodal, bardziej w dole, stał barak rosyjskich jeńców. Codziennie przeprowadzano ich w pobliżu do pracy na kopalnię „Mieszko” i z powrotem. Zawsze chodzili gęsiego. I byli ostro strzeżeni przez uzbrojonych po zęby strażników. Nie można było się z nimi w ogóle kontaktować. Udawało się nam jedyni od czasu do czasu podrzucić cos na drogę, która codziennie przemierzali. Sami mieliśmy bardzo mało, ale więcej od nich, więc podrzucaliśmy im chleb, kartofle, cebulę.

Czytaj dalej Niezapomniany Sylwester